Adam Asnyk

DWA WIERSZE

DAREMNE ŻALE

Daremne żale - próżny trud,
      Bezsilne złorzeczenia!
Przeżytych kształtów żaden cud
      Nie wróci do istnienia.

Świat wam nie odda, id±c wstecz,
      Znikomych mar szeregu -
Nie zdoła ogień ani miecz
      Powstrzymać myśli w biegu.

Trzeba z żywymi naprzód iść,
      Po życie sięgać nowe...
A nie w uwiędłych laurów liść
      Z uporem stroić głowę.

Wy nie cofniecie życia fal!
      Nic skargi nie pomog± -
Bezsilne gniewy, próżny żal!
      Świat pójdzie swoją drogą.

1 kwiecień 1877

SONET

Jednego serca! tak mało, tak mało,
Jednego serca trzeba mi na ziemi!
Co by przy moim miłością zadrżało,
A byłbym cichym pomiędzy cichemi.

Jednych ust trzeba! Skad bym wieczność całą
Pił napój szczęścia ustami mojemi,
I oczu dwoje, gdzie bym patrzał śmiało,
Widz±c się świętym pomiędzy świętemi.

Jednego serca i rąk białych dwoje!
Co by mi oczy zasłoniły moje,
Bym zasnął słodko, marząc o aniele,

Który mnie niesie w objęciach do nieba;
Jednego serca! Tak mało mi trzeba,
A jednak widzę, że żądam za wiele!

1869

JACEK MALCZEWSKI
Dzieje piosenki. Portret Adama Asnyka