Historia sprzedaży | ||||
Po burzy |
Data sprzedaży | Miejsce sprzedaży | Wycena szacunkowa | Cena uzyskana | Uwagi |
08.11.2009 | USD 20.000 - 30.000 | USD 70.000 | Sprzedany jeszcze raz po dwóch miesiącach??? | |
13.09.2009 | USD 12.000 - 18.000 | USD 80.000 | W dniu 13-go września 2009 amerykański dom aukcyjny Clars w Kalifornii, USA wystawił na sprzedaż wielkie płótno autorstwa Tadeusza Popiela (1863 – 1913) „Po burzy”. Praca ta (olej na płótnie, ok 2,70 metra x 3,93 metra) została wyceniona na $12,000 – 18,000 z cena wywoławczą $6,000 i była własnością Muzeum w Denver. Pojawienie się tej pracy na rynku wzbudziło zainteresowanie wielu kolekcjonerów nie tylko ze względu na unikatowość takiego wydarzenia ale na historie tego obrazu. Jak podaje Słownik Artystów Polskich, praca ta zostala wysłana przez Popiela na Wystawę Światową do USA i w roku 1893 zdobyła złote medale na wystawach w San Francisco i w Chicago. Nie wróciła już do kraju i została zakupiona przez muzeum w USA. Po przeszło stu latach, pozbawiona już ramy, przecięta w kilku miejscach, mająca przemalowania konserwacyjne, zabrudzona, zawalała widocznie miejce w muzeum i zapewnie dlatego starano sprzedać się ją za wszelką cenę. Wydawało się, że zakupem tej pracy powinno być zainteresowane Muzeum Narodowe w Krakowie, posiadające maleńką replikę autorską tego krakowskiego malarza. Inna, większa replika znajduje się podobno w Muzeum na Wawelu. Jednak, nawet niska cena wywoławcza (przypominamy, cena wywoławcza to tylko $6,000) nie była w stanie zachęcić MNKr do walki ze względu na brak funduszów na zakupy. Olej Tadeusza Popiela zostal sprzedany po dużej walce za $94,800. Mamy nadzieję, że płótno to nie zostało zakupione przez jeden z polskich domów aukcyjnych na tzw „handel” lecz może przez któreś z muzeów lub przez prywatnego kolekcjonera. Coraz częściej bowiem polskie domy aukcyjne, dysponujące gotówką, zmiatają w zachodnich domach aukcyjnych polskie malarstwo by sprzedać je w Polsce z wielokrotnym zyskiem. Prawdopodobnie, dlatego też ceny malarstwa polskiego są tak sztucznie zawyżane w Polsce. W przypadku licytacji pracy Tadeusza Popiela należy pogratulować osobie, która ją wygrała i mieć nadzieję, że po konserwacji będzie ją można zobaczyć w prywatnej galerii lub muzem, lecz nie na kolejnej aukcji handlowej w Polsce. |
| ||||